Uwagi do gosci

odpowiadam wyłącznie na posty na które chce mi się odpowiedzieć ... bo warto . nie zamierzam , na razie , moderować wpisów , usuwać inwektyw , walczyć z wiatrakami itp. pamiętajcie jedynie "polemisci" , trolle i sfrustrowani , że czytając mój blog i wypisując swoje uwagi zwiększacie jego "oglądalnosć" , a tym samym przyczyniacie się do rozpowszechniania moich poglądów . Dziękuję

wtorek, 14 maja 2013

Inni

Jadę sobie dzisiaj do domu po pracy i tradycyjnie słucham 3 . W porze powrotu jest zazwyczaj audycja publicystyczna z tele-udziałem słuchaczy. Zwykle jakis temat wiodący, a prócz tego telefony w innych sprawach. Dzisiaj tematem była profilaktyczna mastektomia wykonana przez Angelinę Joli, a tematem dodatkowym rządowa propozycja pomocy "mieszkanie dla młodych". Większosć wypowiedzi dotyczyła mastektomi, wiele było bardzo osobistych, kobiet które przeszły taką operację, sporo wypowiedzi lekarzy o wskazaniach, przeciwwskazaniach, zagrożeniach. I nagle dzwoni jakis facet i agresywnie ruga redaktora prowadzącego, że radio zamiast mówić o kolejnej eskalacji walk w Syrii, zmianie władzy i napięciu w Pakistanie i jeszcze czyms podobnym zajmuje się taką pierdołą jak operacja aktorki. Nie ukrywam, że Kuba Strzyczkowski kolejny raz wzbudził we mnie szacunek jako dziennikarz bo po kilku sekundach milczenia stwierdził, że chyba mówienie o chorobie która może dotknąć kilka milionów kobiet jest dosć istotnym tematem, a tamte tematy również były omawiane dzisiaj w innych audycjach. Potem w sprawie tematu pobocznego, znów w większosci omawianego czy recenzowanego dosć rzeczowo z punktu widzenia dostępnosci czy przydatnosci proponowanego programu pomocy młodym, dzwoni jakis gostek i mówi, że on nie zgadza się, by z NASZYCH pieniędzy komus pomagać. On sobie zbudował dom z pomocą ojca i kuzyna i nie widzi powodu by innym miało pomagać państwo. Przypomniałem sobie wówczas ostatnio czytany artykuł o badaniach naukowych przeprowadzonych w Europie sprawdzających, nazwijmy to preferencje społeczne, w różnych krajach. Wyszło z nich, że jestesmy tak odmienni, że w kilku dziedzinach stworzono oddzielną kategorię dla Polski. np. w zakresie aktywnosci społecznej, przynależnosci do organizacji, jest grupa aktywnych, srednio aktywnych, mało aktywnych i my. Podobnie jest z zainteresowaniem tym co się dzieje dalej niż za czubkiem nosa czyli np. czytanie gazet, oglądanie programów informacyjnych po prostu ciekawosć swiata. Generalnie jestesmy bardzo pasywnym społeczeństwem. Ciekawsze są jeszcze inne wyniki jestesmy w grupie najbardziej zadowolonych z obecnej formy demokracji w przeciwieństwie do innych społeczeństw które w związku z obecnym kryzysem zarówno gospodarczym jak i zaufania do istniejących instytucji szukają nowych rozwiązań. Łączy się to chyba z tym, że znów jako oddzielna podgrupa mamy największe zaufanie do dziennikarzy, księży i ...tu się usmiejecie, polityków, najmniejsze natomiast do lekarzy, naukowców, nauczycieli i policji. No i w grupie osób którym nie ufamy są oczywiscie przedsiębiorcy ale tutaj dzielimy zaszczyt czołowego miejsca z Francuzami i Hiszpanami...Hiszpanom się nieco nie dziwię. Na schizofrenię jednak mi zakrawa, że mamy jednoczesnie największe zaufanie do kapitalizmu (jak zrobić kapitalizm bez kapitalistów ?) , jestesmy przeciwni wtrącaniu się państwa do gospodarki i jednoczesnie państwo ma zapewnić opiekę obywatelom. Czyli chcemy kapitalizmu z ludzką, socjalistyczną twarzą wprowadzanego przez zaufanych polityków namaszczonych przez biskupa wbrew bzdurnym teoriom naukowców mówiących , że po pierwsze to nie jest możliwe, a po drugie wiemy bo już to było. Ciekaw jestem co nam z tego wyniknie za czas jakis ...niestety prawdopodobnie jeszcze trochę pożyję, a nie wybieram się na emigrację... Coraz bardziej mnie kusi założenie partii, nic nie zrobię ale będę wzbudzał zaufanie.

6 komentarzy:

  1. Ja z Tobą!
    Tak własnie: kapitalizm, ale taki, że wszyscy równo, państwo ma dać i opiekować, a od siebie nic. A każdy kto coś robi to złodziej i krętacz. Bo się dorobił na pewno na lewo. A już niedajboże sukces! Zjedzą w butach. I to niestety, w każdej, nawet mało znaczącej branży..Zawiść, że inni mogą. Ale żeby tyłki ruszyć i kiwnąć palcem, to źle. Heh. A co do cycków...Ze zdumieniem obserwuję krytykę. Nie lubię Jolie, ale jej cycki, jej choroba, jej decyzja. Nikomu nic do tego. A mówić trzeba. Im więcej tym lepiej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze słuchamy tych samych audycji))))i po statystykach, które podajesz, audycja ta przekonuje mnie o miernocie naszego smrodliwego narodka,
    po drugie ja z tych, co to nikomu nie ufają i nie wierzą!! gdyż nie lubię manipulacji))
    po trzecie zaś zupełnie poważnie bym stąd wyjechała
    a po czwarte inni szukają, bo wiedzą, że demokracja już nie wystarcza już się zużyła i jest niedoskonała w takim stanie w jakim jest a my ... kurwa tęsknimy za ...

    OdpowiedzUsuń
  3. w skrócie, Polacy nie nadają się do demokracji oooo ps. kwestie założenia partii, ewentualnie sekty również mam na uwadze;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Się bym chętnie zapisała do tej Twojej partii. Więc jeśli się podejmiesz to daj znać, spróbujemy ustalić wspólne stanowiska. Aczkolwiek, gdzie Polaków trzech ( Nath zgłosiła akces) tam trzy różne pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  5. To o czym piszesz świadczy jedynie, a może głównie, o poziomie wiedzy Polaków, a może wręcz tej wiedzy braku. Boję się czasem odezwać głośno w obawie , że trafię na idiotkę-dewotkę, która pełną piersią wywali swoje zdewociałe "racje", a mnie spostponuje.
    ( Ostatnio byłam świadkiem takich wywodów i poczułam się jakby mnie przeniesiono do średniowiecza).
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. to o czym piszę i co dopisujecie w komentarzach swiadczy o naszym braku kultury przede wszystkim. Również o niechęci do uczenia się, poznawania czegos nowego. Wspomniane przeze mnie badania, ich wyniki łączyć trzeba z równymi badaniami na temat poziomu czytelnictwa, udziału w kulturze czyli chodzenie do teatru, muzeów oglądanie wystaw. Wszelkie zachowania o jakich wspominamy są efektem, przyczyną i znów efektem. W dużym stopniu kłania się słynna kwestia z "Rejsu" ... "lubię oglądać filmy które już widziałem". Moim zdaniem to ciągle jest kwestia naszej zasciankowosci i ogólnie pojmowanej i jako efekt przejęcia przez większosć społeczeństwa kultury zascianka jako kultury wyższej. Biorąc pod uwagę, że w dużej większosci mamy pochodzenie nazwijmy je wiejskie, początek powstawania nowoczesnej państwowosci czyli początek XX wieku to społeczeństwo w 70 % wiejskie. Dla nich wzorcem był dziedzic czyli w większosci panisko z "Bożej podszewki" , a nie Niechcic z "Nocy i dni". Droga Niechcica była zbyt trudna bo wymagała PRACY. W tym samym miesci się i "kultura" chrzescijańska powierzchowna, opierająca się na zwyczajach, nawykach, podlana sosem narodowym w okresie braku państwowosci.
    Efektem jest antysemityzm bez żydów, wiara w figurę bez wiary w boga, czczenie obrazu i księdza przed nim stojącego, niechęć do obcych i patriotyzm barw, bez zrozumienia że Państwo to my Naród a nie Oni rządzący.
    i to by było na tyle na teraz

    OdpowiedzUsuń